Owczy pęd i demokracja
Piotr Ikonowicz, zapomniany działacz radykalnej lewicy, poczynił na początku lat 90. celną obserwację. Opisał znane sobie, zasłużone i utytułowane postaci "z okolic Krakowskiego Przedmieścia", przekonane w 1990 roku, że Tadeusz Mazowiecki wygra przygniatającą większością wybory prezydenckie. Powód tego przeświadczenia był jeden - wszyscy znajomi owych postaci chcieli głosować na Mazowieckiego. Przebudzenie okazało się straszne.
Dziś elity wiedzą już, choćby dzięki sondażom, których wtedy na co dzień nie było, że świat jest bardziej skomplikowany i nie składa się wyłącznie ze "znajomych". Tym niemniej co i rusz głos któregoś ze znanych komentatorów czy intelektualistów pobrzmiewa zdziwieniem lub zawodem. Tłumaczą i tłumaczą Polakom, jak złe i szkodliwe dla kraju są rządy PiS. Tymczasem sondaże tej partii wciąż rosną, a w każdym razie utrzymują się na wysokim poziomie.
Paradoks jest tym większy, że partia Jarosława Kaczyńskiego ma już na swoim koncie sporo wpadek. Niepowodzenie koalicji z PO można jeszcze było tłumaczyć pychą i rozczarowaniem potencjalnych partnerów, ale porażki kolejnych rozdań objaśniać coraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta