Surowce w służbie Kremla
Rurociągi zastąpiły czołgi jako narzędzie rosyjskiego imperializmu - taka opinia zdaje się być coraz bardziej popularna, nie tylko w Polsce, ale również wśród członków Unii Europejskiej, w Stanach Zjednoczonych, a nawet Chinach i Japonii. Wszystkie państwa sprowadzające ropę naftową bądź gaz ziemny z Rosji czują się zaniepokojone od czasu ukraińskiego kryzysu energetycznego na początku 2006 r. Surowce bowiem stają się coraz częściej przedmiotem między mocarstwowej rywalizacji, takiej, jaka ma miejsce np. między Chinami i Stanami Zjednoczonymi w Eurazji, Afryce czy Ameryce Południowej. Przyczyn szukać należy w dynamicznym wzroście gospodarek azjatyckich (zwłaszcza ChRL i Indii), wysokim poziomie konsumpcji w świecie zachodnim oraz w poszukiwaniu stabilnych politycznie źródeł ropy i gazu.
Rosja dysponuje największymi w świecie rezerwami gazu ziemnego i najwięcej go eksportuje. Jest też drugim eksporterem ropy naftowej. Z tego względu postrzegana jest jako niezbędny element stabilności globalnego rynku surowcowego. Lejtmotywem przewodnictwa w grupie G8 Moskwa uczyniła bezpieczeństwo energetyczne. Rodzi się pytanie, czy surowce rzeczywiście mogą stać się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta