Srebro jak złoto
Tomasz Sikora: Nie będzie tak źle. Na powtórkę z Adama Małysza się nie zanosi. To już nie ten czas. Wtedy ludzie byli głodni sukcesów w sportach zimowych, dziś oprócz Adama i mnie jest jeszcze Justyna Kowalczyk, trzeba się dzielić popularnością. I bardzo dobrze. Szczerze mówiąc, histeria wokół moich sukcesów to ostatnia rzecz, jaką chciałbym przeżyć.
Pewnie nie udałoby się jej uniknąć, gdyby nie ostatni, niecelny strzał, przez który w Turynie uciekł panu złoty medal w biegu masowym. Trudno uwierzyć, że nie chciałby pan zamienić srebra na złoto, nawet za cenę świętego spokoju.Przez pierwsze dni po igrzyskach w ogóle o tym nie myślałem. Cieszył mnie srebrny medal, żyłem w euforii. Ale potem zaczęły się te myśli przebijać: gdyby kula poleciała o pół centymetra wyżej, gdybym nacisnął spust o jedną dziesiątą sekundy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta