Pat nad Tybrem
Po przeliczeniu kilku milionów głosów wyglądało na to, że prawicowy Dom Wolności Silvia Berlusconiego jednak wygrał wybory do Senatu (49,8 do 49,4 proc.).
Przed północą okazało się, że prawica bierze wszystko. Zdobyła większość zarówno w Senacie, jak i kluczowej Izbie Reprezentantów. Przewaga Domu Wolności w tym ostatnim głosowaniu była jednak minimalna. W chwili zamykania tego wydania "Rz" wynosiła 49,8 do 49,7 proc. Dlatego eksperci podkreślali, że jeszcze wszystko może się wydarzyć i każda ze stron ma szanse dzisiaj stanąć na podium.
Piotr Kowalczuk z Rzymu Czytaj także- Wyborczy pat