Dopłaty bezpośrednie utknęły w biurkach
Wojciech Hołownia prowadzi dwa kilkusethektarowe gospodarstwa koło Braniewa. Na dopłaty za 2005 rok do jednego z gospodarstw czeka do dziś. Nie ma nawet decyzji w jego sprawie. Na drugie otrzymał pieniądze na początku kwietnia.
- Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pracuje źle. Panuje tam chaos, a urzędnicy popełniają błędy - mówi Wojciech Hołownia. Jest on także przewodniczącym Związku Dzierżawców Warmii i Mazur. Organizacja skupia duże farmy, liczące kilkaset i ponad tysiąc hektarów. - Duże gospodarstwa tracą najwięcej na opóźnieniach. Bo wiosną muszą dużo zainwestować w rozpoczęcie produkcji - tłumaczy. Dlatego związek napisał w tej sprawie do premiera i do Ministerstwa Rolnictwa.
Sukcesu nie udało się powtórzyć- Rolnicy nam zgłaszają, że dostali decyzje o przyznaniu im dopłaty. Mimo to czekają już 5...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
