Religijny alfabet
Medialna wrzawa, jaka przetoczyła się przez świat po publikacjach karykatur Mahometa, ich przedrukach, późniejszych protestach i dyskusjach, sprowadza problem do starcia zachodnich demokracji z cywilizacją islamu. Jednak wnioski, jakie z całej afery powinien wyciągnąć Zachód, powinny wykraczać poza skomplikowaną skądinąd dziedzinę relacji z muzułmanami. Czyż nie jest bowiem tak, że niezwykle dziś wymieszany kulturowo i religijnie świat, jak nigdy dotąd, potrzebuje wiedzy także na temat innych wielkich religii - ich założeń, wymogów etycznych i obyczajów towarzyszących ich wyznawcom?
Pomimo rozwoju cywilizacyjnego dla przeważającej liczby mieszkańców globu sprawa ich tożsamości religijnej pozostaje czymś absolutnie podstawowym. Człowiek Zachodu, pozostający więc (choćby z racji historycznych) w kręgu oddziaływania chrześcijaństwa, a żyjący w niespotykanym dotąd tyglu kulturowym, nie powinien ignorować tego, co jest tak istotne dla muzułmanina, żyda czy buddysty. Taka międzyreligijna edukacja sprzyjałaby nie tylko budowaniu pokojowej przyszłości świata, ale też mogłaby przynieść wzajemne korzyści duchowe, intelektualne i edukacyjne....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta