Bez wina nie ma WNP
Jeśli zjesz łobio (danie z fasolki) bez kieliszka białego domowego wina albo szaszłyk bez czerwonego wytrawnego, a po posiłku nie poprosisz o szklankę oczyszczającej borżomi, to jesteś barbarzyńcą. Te prawdy, stare jak świat, w Rosji będą obowiązywały tylko do wyczerpania zapasów gruzińskich win, wody oraz cytrusów i herbaty. Pozornie kulinarny problem jest czysto polityczny, bo wprowadzone przez Moskwę restrykcje handlowe dotyczą wszystkiego, co Gruzini mogą sprzedawać Rosjanom. Tbilisi nie może odpowiedzieć tym samym, bo kupuje od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta