Sąd za wypadek
Północnopraska prokuratura kończy śledztwo w sprawie styczniowej katastrofy na Trasie Toruńskiej, w której zginęło pięć osób, a dwie zostały ranne. Przypomnijmy, rozpędzony ford, którym kierował Mikołaj P., wpadł na przystanek pełen ludzi. Później auto runęło w dół. Kierowcy nic się nie stało. - Czekamy tylko na opinię biegłych i wszystko wskazuje na to, że w tym miesiącu akt oskarżenia trafi do sądu - mówi Jarosław Onyszczuk, szef prokuratury. Mikołaj P. będzie oskarżony o sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi do 12 lat więzienia.
blik