Triumf sklerotycznej Europy
W latach 70. Sepp Blatter został wybrany na prezydenta Światowego Towarzystwa Przyjaciół Pasów do Pończoch, organizacji powołanej w reakcji na rozpowszechniającą się wówczas wśród kobiet modę na rajstopy. Lepiej byłoby, gdyby pozostał na stanowisku i wykonywał solidnie swoją jakże potrzebną nam wszystkim robotę. Jednak został prezydentem FIFA, potwierdzając tym samym tezę, że większość zła na ziemi bierze się z faktu, iż zamiast realizować wrodzony talent, ludzie biorą się do rzeczy, o których nie mają pojęcia.
Od objęcia władzy w 1998 roku Blatter wielokrotnie dawał dowód, że rozumie piłkę nożną jedynie w zarysach, a jego propozycje usprawnienia gry np. przez wprowadzenie obowiązkowych kusych spodenek dla kobiet (to chyba odprysk jego wcześniejszej działalności) albo wybijania autów nogą - były słusznie wyśmiewane na całym świecie. Ostatnio globalny chichot wzbudziła opinia Blattera - wygłoszona po pierwszej części turnieju - według której są to "najlepsze mistrzostwa świata w historii".
W pierwszej chwili zarechotałem razem z ekspertami. W końcu wystarczyło popatrzeć na mecze, statystyki bramkowe i styl gry, by wiedzieć, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta