Czekanie na słońce
Ostatni wielkoszlemowy turniej roku zaczął się od pocztówki z Wimbledonu: widoku zakrytych przed deszczem kortów i czekania, kiedy pogoda poprawi się na tyle, by tenisiści mogli wziąć się do pracy. Rozpoczęcie turnieju się opóźniło, chmury straszyły kolejnymi przerwami, a to na pewno nie koniec, bo i dzisiaj ma padać.
W grupie czekających na wyjście na kort była też Marta Domachowska i w jej wypadku deszcz tylko opóźnił o dwie godziny to, co było nieuchronne. Kilka miesięcy temu można by powiedzieć, że los był dla Polki łaskawy, każąc jej grać ze Zwonariową, bo zagubiona Rosjanka przegrywała wówczas z kim popadnie. Ostatnio jednak nie oddaje punktów niżej notowanym od siebie. Z Polką męczyła się tylko w pierwszym secie, gdy rywalka, przegrywając 1:3, potrafiła odrobić straty i walczyć gem za gem do tie-breaku. W nim Zwonariowa miała już wszystko pod kontrolą,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta