Rewolucja moralna, czyli tragifarsa
Rz: Kto za rok będzie premierem? Jadwiga Staniszkis: Jeśli Jarosław Kaczyński przedstawi wizję skierowaną ku przyszłości, a nie tylko rozliczeniową, jeśli zrekonstruuje rząd i przełamie napięcia we własnym obozie, to nadal będzie premierem. Ale musi też opanować politykę zagraniczną, bo to, co się dzieje teraz, jest szokujące. Przepowiadając, co się zdarzy w 2006 roku, powiedziała pani: albo koalicja PO - PiS , albo operetka. Jest operetka? Tak, a raczej tragifarsa. Przejęcie zaplecza Samoobrony przez PiS i wypadnięcie tej partii z centrum spowodowało, że w obrazie Polski dominująca stała się ludowość, i to w najgorszym wydaniu - rozluźnionej obyczajowości, rubaszności. Zapowiadana rewolucja moralna została zniwelowana przez ludzi z Samoobrony. To co się właściwie dzieje? Najciekawsze rzeczy dzieją się w społeczeństwie. Pogłębia się luka między sposobem myślenia polityków a tym, co wychwytują badania opinii publicznej. Społeczeństwo oczekuje od polityków czegoś innego i jest zdolne do ocen. Dostrzega każdy ruch. Na przykład 63 proc. Polaków chce konstytucji europejskiej, choć negują ją politycy. Popularność Marcinkiewicza wiąże się z pragnieniem, by istniało polityczne centrum. Nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta