Protector do zadań specjalnych
Krakowski Protector to nietypowa firma ochroniarska. Biznes zaczynali w latach 90. minionego wieku w gronie znajomych. Dziś zatrudniają kilkadziesiąt osób: wyłącznie specjalistów od ochrony osobistej. - Pracowników sami szkolimy - mówi szef Protectora Paweł Pajorski. Licencja pracownika ochrony to zaledwie wstęp do ostrych wewnętrznych sprawdzianów. - W rezultacie dysponujemy elitarną grupą, która od lat zajmuje się ochroną ekskluzywnych VIP - mówi Pajorski. Ludzie z Protectora towarzyszyli przedstawicielom ważnych firm w podróżach do niespokojnych regionów Jugosławii czy Albanii. Teraz chronią zapraszanych do Polski znanych artystów, reżyserów. Chronili też w Małopolsce polityków, zwłaszcza tych, których kontrowersyjna działalność narazić może na konfrontację z przeciwnikami.
z.l.