Jan Ullrich zakończył karierę
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Hamburgu, w trakcie której poinformował o swojej decyzji, Ullrich jeszcze raz zapewnił, że w trakcie kariery "nigdy nie oszukiwał", ale poza słownymi deklaracjami nigdy też nie udowodnił swojej niewinności.
- Przestaję startować jako zawodnik, ale pozostaję w kolarstwie - zapowiedział. Zapewnił, że wciąż jest w wielkiej formie i że miał siedem propozycji zatrudnienia od różnych grup kolarskich, w tym kilku zawodowych. Ostatecznie wybrał ofertę z Austrii. Będzie konsultantem w niewiele znaczącej ekipie Volksbank.
Ullrich nie przestaje podkreślać, że wciąż nie rozumie, dlaczego 30 czerwca 2006 roku odsunięto go od startu w Tour de Francekilka godzin przed rozpoczęciem wyścigu. - W tym momencie moje życie sportowe się zawaliło - mówi mistrz olimpijski z Sydney (2000) w wyścigu ze startu wspólnego. - Zostałem skazany zanim mnie osądzono. Czuję się jak kryminalista, chociaż nigdy nie wyrządziłem żadnego zła - zapewniał, odmawiając jednak odpowiedzi na pytania, jakie chciano mu zadać. A ma na sumieniu kilka grzechów.
W oczekiwaniu na procesPodczas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta