Robić, co można
Robić, co można
Rozmowa z Romaną Orlikowską-Wrońską
Amnestia Międzynarodowa oficjalnie uczestniczy w forum. Już sam fakt, że na udział waszej organizacji zgodzili się chińscy gospodarze, jest wydarzeniem. Ale były i są jednak opinie, że ze względu na drastyczne łamanie praw człowieka w Chinach ani forum, ani ONZ-owska IV Światowa Konferencja Kobiet, która rozpoczęła się w Pekinie, nie powinny się tu odbywać.
Jadąc na forum i konferencję kobiet do Pekinu, mieliśmy poważne wątpliwości, czy słuszne było ich zorganizowanie w kraju, gdzie prawa kobiet są drastycznie łamane. Te wątpliwości są obecnie jeszcze poważniejsze. Faktem jest, że w Chinach mieszka 500 mln kobiet, ale o łamaniu ich praw tutaj praktycznie się nie słyszy.
To oznacza, że rząd chiński jest w bardzo wygodnej sytuacji, ponieważ właśnie o tych 500 milionach się nie mówi. A przecież gdyby konferencja odbyła się gdziekolwiek indziej, wówczas głos wszystkich organizacji pozarządowych na temat praw człowieka i praw kobiet w Chinach byłby niezwykle donośny. Amnestia Międzynarodowa mogłaby przywieźć ogromną ilość materiałów i filmów, których tu, niestety, nie możemy rozpowszechniać.
Oczywiście, robimy wszystko, co można, ale z góry byliśmy ostrzegani -- i jesteśmy ostrzegani cały czas -- że nie wolno nam publikować informacji ani wypowiadać się na temat...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta