Kolektura wciąż wstrzymuje budowę
W ubiegłym tygodniu władze miasta rozesłały do mediów informację, że konflikt został zażegnany: do poniedziałku właściciele opuszczą budkę. Nic z tego nie wyszło.
- Przyszli do mnie po klucze, ale odmówiłem - powiedział wczoraj wieczorem "Rz" Stanisław Wołowczyk. - Żona umowy z miastem wciąż nie podpisała. Dlaczego? Urzędnicy obiecali, że dostaniemy 85 tys. zł na rękę. Okazało się, że trzeba zapłacić od tego podatek. Wyliczyłem, że zostanie ciut więcej niż połowa. Będę tu mieszkał, dopóki urzędnicy nie zachowają się fair.
Rzecznik Metra Warszawskiego Grzegorz Żurawski stwierdził, że budowa nie ruszy bez rozebrania budki. Szef Biura Nieruchomości Marcin Bajko wczoraj wieczorem telefonu nie odbierał.
kmaj