![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Na zdrowy rozum
Na zdrowy rozum
Z życia g(ł) upików
Aby prezerwatywa mogła być w Polsce dopuszczona na rynek, musi posiadać atest Instytutu Leków -- informuje dziennikarka "Trybuny Śląskiej" . W ymagania stawia się bardzo surowe, tyle że do kontroli prezerwatyw, podobno jako jedyni w świecie, używamy. .. gupików. Małych rybek, które w roli kontrolerów często tracą życie. A polega ta kontrola na tym, że najpierw przez cztery godziny gotuje się prezerwatywy w wodzie, po czym do tego, jak pisze autorka, rosołku, wpuszcza się wspomniane gupiki. Jeśli przeżyją one tam co najmniej dwie godziny, oznacza to, że prezerwatywy są dobre. To znaczy są czyste biologicznie. Aliści prezerwatywy są często nasycone środkami plemnikobójczymi, które okazują się także gupikobójcze. Kierownik działu produkcji fabryki (UNIMIL) nie w idzi w tym nic zdrożnego. Ale polecamy lekturę tego tekstu i z tego w zględu, że jest to istne kompendium wiedzy na temat tych coraz atrakcyjniejszych, a przy tym coraz potrzebniejszych ludziom środków. M. in. pisze się i o tym, że przy produkcji prezerwatyw nie powinni pracować ludzie, którym pocą się ręce. Przykład z gupikami pokazuje, że niektórym nie pocą się i głowy.
Czy Jaracz miał tatuaż?
"Express Ilustrowany" informuje, że w zachodnich środowiskach artystycznych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
