Wojny o słowo i obraz
Kto kontroluje "czwartą władzę"
Wojny o słowo i obraz
Zmagania dwóch czołowych dzienników brytyjskich o kontrolę nad tygodnikiem " Observer" uczyniły dziennikarzy nie tylko kronikarzami, ale i uczestnikami dramatycznych wydarzeń. Potyczka jest jednak tylko fragmentem wielkiej międzynarodowej batalii o panowanie nad środkami informacji.
W anglosaskiej tradycji określa się prasę jako "czwartą władzę" obok ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Jej znaczenie, istotne już od zarania ery produkcji przemysłowej, pomnożyły jeszcze elektroniczne środki emisyjne. Obecnie świat stoi u progu kolejnego skoku jakościowego. Przyniesie go stosowanie informacji interaktywnej, to znaczy takiej, której kształt odbiorca będzie mógł ustalać sam, zależnie od swoich potrzeb. W brew wielu obawom informacja elektroniczna nie stała się konkurentką tradycyjnej prasy, ale jej przedłużeniem żarłocznie konsumując i przetwarzając gromadzone przez nią materiały.
Jedną z instytucji brytyjskiego życia publicznego jest tygodnik "O bserver". Plasowany tradycyjnie po lewej stronie politycznego centrum uważany jest on za w yraziciela opinii liberalnej części aparatu władzy. Jest on jednocześnie najstarszą gazetą na świecie. Niektórzy sądzą też, iż pismo to zatrudnia osoby powiązane z brytyjskimi służbami specjalnymi dostarczając im...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)