Łączenie producentów i dystrybutorów energii prawie zakończone
Plany konsolidacji państwowych firm, znane od marca zeszłego roku, dopiero w maju udało się ministrowi skarbu w znaczącej części zrealizować. Efekt to jedna firma średniej wielkości, czyli klasyczne połączenie elektrowni ze spółkami dystrybucyjnymi, oraz dwie potężne grupy mające wszystko co potrzeba w tym sektorze, by konkurować na rynku - czyli oprócz elektrowni i dystrybucji także kopalnie, które dostarczą paliwo elektrowniom.
Największa - o roboczej nazwie Polska Grupa Energetyczna - zdominuje krajowy rynek, ale nie ma pewności, że będzie w stanie - tak jak oczekuje rząd - zaistnieć za granicą, kupując w naszej części Europy jakieś aktywa. Na razie ma ambitne plany w tym zakresie, a na wszystkie inwestycje w najbliższej dziesięciolatce będzie potrzebować około 40 mld zł. Sposób zdobycia tych pieniędzy nie do końca jest określony.
Druga grupa - Energetyka Południe, powstała na bazie Południowego Koncernu Energetycznego, który był pierwszym w kraju udanym przykładem konsolidacji elektrowni. Znaleźli się w niej też dystrybutorzy Enion i Energia Pro oraz elektrownia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta