K. B.
K. B.
Jeszcze nam pomagają
Stany Zjednoczone -- piszemy o tym poniżej -- przewidziały w swoim przyszłorocznym budżecie 257 mln dolarów na pomoc żywnościową dla różnych biedujących państw. W gronie 24 obdarowanych krajów znalazla się -- z 5 mln dolarów na zakup makuchów -- również Polska. Suma niewielka, ale może wzbudzać rozmaite odczucia. W tym i takie, że jak "dają" to trzeba oczywiście brać, chociaż trudno byłoby przypuszczać, że Polski nie stać na kupno owych makuchów, zamiast brania darowizny razem z krajami, które są niewątpliwe w znacznie gorszej od nas sytuacji ekonomicznej. Polska intensywnie stara się od kilkunastu miesięcy o zrzeszenie w OECD, a tym samym zaliczenie nas do grona najbardziej rozwiniętych krajów świata. Trzeba zacząć zdawać sobie sprawę z tego, że przyjęcie nas do tego prestiżowego klubu -- co być może nastąpi w przyszłym roku -- oznaczać będzie moralne przynajmniej zobowiązanie, żebyśmy to my, Polacy raczej udzielali pomocy, niż ją brali.