Za kierownicą jak w ringu
Naukowcy wdzięczni bokserom
Za kierownicą jak w ringu
Czy się to komuś podoba czy nie, samochodów na świecie przybywa. Akcje w rodzaju "dzień bez auta" pozwalają dziennikarzom zwiększyć wierszówkę, ale mało kto bierze poważnie tego rodzaju apele, podobnie jak nawoływania do przesiadania się na rowery. Jest faktem, że ruch samochodowy natęża się, a wraz z nim rośnie bezwzględna liczba wypadków drogowych; to zaś oznacza, że przybywa ofiar tego rodzaju katastrof. Pesymiści (sami siebie nazywający realistami) twierdzą, że wypadkom drogowym praktycznie nie da się skutecznie zapobiegać, ze względu na ludzką niefrasobliwość, brak wyobraźni i głupotę. Więc może da się zapobiegać chociaż ich skutkom?
Lewy prosty w komputerze
Zdarza się nader często, że kierowca bądź pasażer wydobyty z rozbitego pojazdu nie ma widocznych zranień, jednak doznał, niestety, poważnych obrażeń wewnętrznych, zwłaszcza mózgu. Francuscy konstruktorzy doszli do wniosku, że podobne sytuacje zdarzają się w ringu; bokser pada na deski, wprawdzie potem wstaje, schodzi do szatni o własnych siłach, nawet nie nosi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta