Udział w Ignalinie bez pośredników
- Polski nie interesuje udział w elektrowni atomowej w Ignalinie przez pośrednika. Jeśli mamy brać udział w odbudowie jej mocy, to tylko przez Polską Grupę Energetyczną - powiedział minister gospodarki Piotr Woźniak. To reakcja na doniesienia litewskiego dziennika "Verslo Żinios", który twierdzi, że Litwa rozgląda się za nowymi partnerami, m.in. Ukrainą i państwami zachodnimi. Litwa bowiem chce mieć co najmniej 34 proc. akcji elektrowni. Według jej dotychczasowych planów resztą miały się podzielić Polska, Łotwa i Estonia. Woźniak zapowiedział jednak, że Polska chce uzyskać z nowej elektrowni atomowej 1000 - 1200 MW mocy.
j.ca., pap