![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Praktycznie, bez fantazji
Praktycznie, bez fantazji
Pewien dziennikarz amerykański akredytowany w Bonn podzielił się na łamach tygodnika " Die Woche" swoimi spostrzeżeniami na temat stylu ubierania się niemieckich mężczyzn.
W zdychając do tweedowych marynarek i angielskiej mody dziennikarz w yraził zdziwienie, jak to jest możliwe, że solidni Niemcy paradują w wygniecionych spodniach koloru na przykład fioletowego i jaskrawo barwnych koszulach. Albo w spodniach od dresów i tzw. sandałach zdrowotnych. Dwie rzeczy rażą Amerykanina, aczkolwiek jako obywatel kraju o nieograniczonych możliwościach nie takie rzeczy z dziedziny mody widział: brak gustu u Niemców i pralki o najdłuższym czasie prania na świecie. Po w łączeniu maszyny mogę spokojnie polecieć do Stanów Zjednoczonych i wrócić, zdążę przed w irowaniem -- zapewnił.
Oceniając wygląd niemieckiej ulicy trzeba mieć na względzie przede w szystkim dwie rzeczy -- głębokie poczucie praktyczności i niechęć do wyróżniania się spośród innych. I dodać trzeba -- brak fantazji, który, niestety, idzie w parze z bardzo słabym poczuciem humoru. Może stąd też bierze się obawa przed śmiesznością i w ywołaniem złego wrażenia.
Miasteczko Bonn
Bonn nie jest miastem charakterystycznym dla stylu ubierania się Niemców. Jest to przede wszystkim miasto urzędników państwowych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
