Ojciec przewróciłby się w grobie
Syn Marszałka Tity o sytuacji w Jugosławii
Ojciec przewróciłby się w grobie
Aleksander Broz jest średniego wzrostu, ma szpakowatą bródkę i krótkie włosy. Nosi tanią marynarkę i na pierwszy rzut oka rozczarowuje swoim wyglądem. Syn marszałka Tity, komunistycznego bohatera, przypomina urzędnika liczącego w zapomnianym kombinacie części zamienne, których fabryka od dawna już nie produkuje.
Radca ekonomiczny, z tytułem ministra, ambasady chorwackiej w Moskwie, najmłodszy syn byłego prezydenta byłej Jugosławii nie chodzi ulicami Moskwy w towarzystwie "goryla" tak jak inni. Mieszka w hotelu. Ma tylko kilka metrów drogi do biura na siódmym piętrze wieżowca górującego nad rzeką Moskwą.
W ąskie w ejście, blond sekretarka, biuro ministra-radcy znajduje się w głębi korytarza. Aleksander Broz zakłada nogę na nogę i zaczyna opowiadać: "Urodziłem się w 1941 roku w Zagrzebiu i tam mieszkałem przez całą wojnę, a potem ojciec ściągnął mnie do Belgradu. Ożenił się wówczas ponownie, z Jovanką. Później wróciłem do Zagrzebia na studia uniwersyteckie". Brzmi to jak wyuczona lekcja. Recytuje historię swojego życia, jakby czytał jedno ze swoich ulubionych pism komputerowych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta