Szansa dla bogatych

Magia giełdy

Szansa dla bogatych

Magia giełdy, po krótkim załamaniu nastrojów przed i po wyborach, znowu zaczęła działać. I trudno się temu dziwić, jeżeli pamięta się, że w lipcu i w sierpniu ceny akcji rosły w ciągu tygodnia o kilkadziesiąt procent, a w skali miesiąca wzrost często przekraczał 100, a nierzadko 200 proc. Jeżeli znowu w ciągu 3 sesji, od 30. 09 do 5. 10, wartość walorów BIG skoczyła o 44 proc. , a Universalu w ciągu 9 sesji od 30. 09. do 19. 10 -- o 110 proc. , to takie wyniki elektryzują nie tylko fachowców. Giełdowy amator zaczyna liczyć: jeżeli zainwestuję 10 milionów i ceny akcji będą dalej rosły w takim tempie, za miesiąc dorobię sobie drugą pensję. Zapada więc decyzja -- idę kupować akcje.

Biednym wstęp wzbroniony?

Biednym wstęp wzbroniony -- takiego napisu nie ma wprawdzie w żadnym biurze maklerskim, ale wiele z nich skutecznie przestrzega go w praktyce. Kolejne ograniczenia -- takie choćby jak minimalna kwota przy otwieraniu pierwszego rachunku -- hamują nieograniczony dopływ klientów do rynku giełdowego. Do Biura Maklerskiego PBR nie warto wchodzić nie mając w kieszeni lub na koncie bankowym kwoty powyżej 0, 5 mld zł. Polski Dom Maklerski rozmawia z klientem, który na dzień dobry legitymuje się kwotą ćwierć miliona zł, Dom Maklerski Kredyt Banku przyjmuje klientów z kwotami od 50 mln...