Czego chcą Rosjanie?
Czego chcą Rosjanie?
Bez względu na to, czy ostrzegamy przed odradzaniem się tendencji imperialnych, czy też (jak chce na przykład pan Stanisław Trepczyński -- "Rz" z 21 marca) łączymy się z Moskwą w słusznej walce opokój i rozbrojenie, przyglądając się polityce rosyjskiej, musimy zadać sobie pytanie: czego chcą Rosjanie. Tym bardziej że w polskiej myśli politycznej owych fundamentalnych pytań brakuje. Nasze stosunki z Rosją od czasu upadku Związku Sowieckiego to przede wszystkim reakcje na kolejne posunięcia Moskwy bez prób podjęcia wysiłku intelektualnego, by zarysować dłuższą perspektywę polityki polskiej.
Uzupełniwszy złośliwe stwierdzenie Jerzego Giedroycia -- iż rządzą nami trumny Dmowskiego i Piłsudskiego -- o trumnę Bolesława Bieruta, otrzymamy przekrój koncepcji politycznych wciąż obecnych w myśleniu o Rosji. Raz słyszymy o wspaniałym i obiecującym rynku, by za kilka dni rozważać brak perspektyw walącej się gospodarki. A to Rosja jest kolosem na glinianych nogach, a to imperium, które lada dzień zmiecie naszą kruchą niepodległość. Naturalnie dopuszczam się tutaj grubego przerysowania. Wszelako w tej właśnie sprawie podziały wewnątrz naszej klasy politycznej biegną linią poszarpaną, łącząc sądy wewnętrznie sprzeczne.
Niedawno zakończyła się wizyta ministra Primakowa w Warszawie. Do Moskwy wybierają się minister obrony, premier i prezydent. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta