Chiński atak
Pływanie
Chiński atak
Chińczycy oskarżyli Międzynarodową Federację Pływania (FINA) o hipokryzję i podwójną moralność.
Mają za złe działaczom tej organizacji, że nie zdyskwalifikowali za doping Amerykanki Jessiki Foschi oraz Australijki Samanthy Riley, choć wcześniej nie zawahali się nałożyć maksymalnych kar na pływaków z Chin za podobne wykroczenia.
Rację więc mają Chińczycy, którzy piszą w oficjalnym oświadczeniu: "Dziś w pływaniu rządzą hipokryzja ioszustwo, a nie czystość i bezstronność. Kiedy dyskwalifikowano naszych zawodników, nie odezwaliśmy się ani słowem, gdyż uważamy, że kary, jakie na nich nałożono, były sprawiedliwe. Domagamy się podobnego podejścia do przypadków Riley i Foschi. Obie powinny zostać zdyskwalifikowane na dwa lata. "
K. G.