Płeć z kości
Płeć z kości
Międzynarodowy zespół badaczy opracował genetyczną metodę oceny płci osobnika, po którym pozostały jedynie fragmenty szkieletu. Tego rodzaju test jest przydatny zarówno w medycynie sądowej (przy oględzinach resztek zwłok) , jak wbadaniach pozostałości praprzodków. Antropolodzy często odkrywają resztki szkieletu hominidów, ale na ogół mają kłopoty z ustaleniem ich płci, o ile nie natrafią na fragment miednicy. Jak pisze niemiecki tygodnik "Focus", nowa metoda, opracowana pod kierunkiem prof. Svante Pääbo, znanego badacza Uniwersytetu Monachijskiego, polega na pobraniu próbki kości, która często wystarcza do wydobycia z nich kawałka DNA, tak czułe są już techniki badań genetycznych. Wystarczy stwierdzić obecność genu kodującego amelogeninę, by ustalić, czy odkryte kości należą do kobiety. Próby wykazały, że jest to dość skuteczna technika. Na 20 zbadanych próbek kości należących bez wątpienia do męskiego osobnika, tylko w jednym przypadku specjaliści popełnili błąd.
Z. W.