Czas walki o przetrwanie
Giełdy w Europie
Czas walki o przetrwanie
Liberalizacja prawa i elektroniczne systemy notowania akcji, pozwalające maklerom z Londynu na kupowanie akcji np. na giełdzie we Frankfurcie, a także coraz powszechniejsze notowanie akcji danej spółki na innym niż macierzysty rynku sprawią, że wiele małych europejskich giełd czeka walka o przetrwanie.
Nowoczesne technologie komputerowe umożliwiające elektroniczny, a nie tradycyjny, czyli za pomocą głosu handel akcjami, a także współczesne prawodawstwo znoszące naturalny monopol lokalnej giełdy na handel akcjami spółek z danego kraju stały się wyzwaniami praktycznie dla wszystkich europejskich giełd. Giełdy od Sztokholmu aż po Szwajcarię intensywnie modernizują się, aby uniknąć utraty notowań lokalnych blue chips, które swobodnie mogą przenieść notowania swych papierów na inny rynek.
Sprzeczność interesów
-- Każda z giełd chce być centralnym rynkiem handlu lokalnymi akcjami -- powiedział "Wall Street Journal Europe" Jeffrey Knight, doradca Federacji Europejskich Giełd Papierów Wartościowych. W praktyce, giełdom chodzi oczywiście o pieniądze pochodzące z prowizji pobieranych przez nie od obrotu akcjami.
Niestety, nie zawsze ten cel da się osiągnąć. Rzeczą naturalną jest, że duże firmy, które są lokalnymi blue chips, chcą być notowane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta