Minamata na Karolkowej
Główny Urząd Ceł w nowej siedzibie
Minamata na Karolkowej
Królowie Inków pierwsi zorientowali się, że rtęć wyrządza szkody. Zakazali prawnie jej wydobywania, a nawet mówienia o niej. Tak gorliwie przestrzegali tego zakazu, że nazwa pierwiastka zniknęła z ich języka.
Czy zatem byli mądrzejści od współczesnych?
Blisko 800 pracowników Głównego Urzęd Ceł nie chce przenieść się do swej nowej siedziby -- budynku dawnych Zakładów im. Róży Luksemburg, choć gmach jest okazały (pod względem kubatury -- trzeci obiekt w Warszawie) i usytuowany w centrum stolicy, niecałe 2 km od Pałacu Kultury i Nauki.
Mury nasycone rtęcią
Urzędnicy z GUC mówią, żę mury "Róży Luksemburg" nasycone są trującą rtęcią, a oni nie chcą pracować w pomieszczeniach, w których ich zdrowie mogłoby doznać trwałego uszczerbku. Czy to znaczy, że wcześniej, zanim ich szef podpisał umowę o zakupieniu "gmaszyska" przy Karolkowej, nie wiedzieli, że produkowano w nim świetlówki zużyciem związków rtęci? Rtęciowy pył przez kilkanaście lat unosił się w halach iwsiąkał w mury. Część załogi pracowała w maskach ochronnych. Fabryka z ekologią zawsze żyła na bakier, z tego właśnie "rtęciowego" powodu.
"Gdy nie wiadomo, o co chodzi. .. " --...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta