Bronię szarej strefy
Bronię szarej strefy
Krzysztof Dzierżawski
Gospodarka istnieje nie po to, a w każdym razie nie przede wszystkim po to, żeby płacić podatki, lecz żeby dostarczać ludziom potrzebnych im towarów i usług.
Bezrobocie -- 15 proc. , w budżecie -- dziura, bilans handlowy -- ujemny, kredyty -- drogie, a produkcja spada (chociaż ostatnio, zdaje się, rośnie) . Kto sprowadził te plagi na nasz biedny kraj? Powszechnie oskarża się Niemców, Żydów, liberałów i. .. szarą strefę. Cóż, Niemcy, Żydzi i liberałowie niech się bronią sami -- szara strefa potrzebuje adwokatów. Chętnie podejmuję się tej roli.
Zanim rozważymy, co to jest szara stefa i skąd się ona bierze, kilka przykładów z przeszłości. Starsze pokolenie pamięta być może owego jegomościa, który we wczesnych latach 80. (ale "surowe rygory stanu wojennego" już przestały obowiązywać) dowoził mieszkańcom rodzinnej wsi świeże bułki z pobliskiego miasteczka. Trzeba dodać, że bułki kupował w mieście po 2 zł, a sprzedawał po 2, 50 zł oraz że miejscowy GS dostarczał tam pieczywo tylko dwa razy w tygodniu. Ten proceder nie potrwał długo -- wkrótce przebiegłego "handlowca" aresztowano i skazano na długoletnie więzienie za spekulację. Wieśniacy wrócili do czerstwego chleba.
Podobny los spotkał mieszkańca Warszawy, który odkrył, że na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta