Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Olimpijski alfabet

06 sierpnia 1996 | Gazeta | KG

Olimpijski alfabet

Krzysztof Guzowski z Atlanty

ALI Muhammad. Bokser, którego kiedyś kochała cała Ameryka. Ta biała i ta czarna. Igrzyska go wskrzesiły. Zapalił znicz, był z wizytą w wiosce olimpijskiej, odebrał kopię złotego medalu z igrzysk w Rzymie. Wszyscy chcieli zrobić sobie z nim zdjęcie i klepnąć w plecy. A on tylko siedział, rzadziej stał. Jak mumia. Zatrważające, co z człowiekiem, który mówił o sobie: "Jestem Największy" może zrobić choroba Parkinsona.

AMERYKA. Szczególne miejsce na ziemi, gdzie wszyscy są wolni i równi. Przynajmniej w założeniu. Orówności i wolności mówią głównie czarni. Wolność panująca w tym kraju objawia się w ilości zakazów. W autobusie nie można przekraczać białej linii, dzielącej pasażerów od kierowcy, bo zabrania tego paragraf. .. , ustęp. .. , punkt. .. Przekroczenie linii, namalowanej przez policję, grozi więzieniem do 10 lat. Autostradami można jeździć z prędkością 60 mil/ h, czyli niecałe 100 kilometrów. Na poboczu co 5 mil stoją patrole i mierzą osiągi kierowców. Jazda z prędkością 85 mil/ hgrozi 3 latami więzienia.

ATLANTA. W czasie wojny secesyjnej dwutysięczne miasto, doszczętnie spalone. Potem siedziba centrali Ku-Klux-Klanu. Dziś 67 procent kolorowych mieszkańców. Miastem rządzą czarny burmistrz Bill Campbell i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 824

Spis treści
Zamów abonament