Hybryda tym razem po francusku
Pierwszy elektryczno-benzynowy renault
Hybryda tym razem po francusku
Nie ma wśród liczących się producentów samochodów firmy, która nie myśli, nie próbowała lub nie zamierza urealnić znaną nie od dziś, "wartą grzechu" ideę produkcji samochodów z napędem hybrydowym. Pozwala on wykorzystać zalety silników spalinowych (szybka jazda, nieograniczony zasięg poruszania się) z elektrycznymi (bez hałasu i spalin) . Nie jest technicznym problemem zbudowanie takiego samochodu; kłopot w tym, aby miał on szanse na seryjną produkcję i akceptację rynku. To zaś jest już kwestią kosztów produkcji i cen, niezawodności, łatwości użytkowania. Wyzwanie tym razem podjął Renault i zaprezentował swoją pierwszą hybrydę, prototyp dostawczego auta Hymne z napędem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta