Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Od przeliczeń czasami pracownikowi przybywa wakacji

10 czerwca 2011 | Prawo i praktyka | Grażyna Ordak

Przejście z firmy do firmy, wyższy wymiar etatu czy powrót po dłuższej nieobecności wpływają na to, jak długo podwładny będzie wypoczywał. Dzięki prawidłowym rachunkom szef uniknie zarzutów o łamanie zasad urlopowych

Praca na cały etat i przez długie lata w jednym zakładzie to coraz rzadsze zjawisko. Pogoń za lepszą posadą, oferowanie tylko niepełnowymiarowego zatrudnienia powoduje, że pracownik nie zagrzeje długo miejsca w tej samej firmie. A każda zmiana pracodawcy oznacza konsekwencje urlopowe. Niestety, najczęściej ze szkodą dla pracownika, bo wakacji ubywa.

Nowy szef

Przejście pracownika z firmy do firmy oznacza, że każdy z pracodawców musi dokładnie przeanalizować dokumenty podwładnego i jego świadectwo pracy. Do obliczenia należnych wakacji i jeden, i drugi szef muszą zastosować zasady obowiązujące przy tzw. urlopie proporcjonalnym (art. 1551 k.p.).

Jest on ustalany zarówno gdy dochodzi do rozwiązania stosunku pracy, jak i do jego nawiązania w trakcie roku kalendarzowego. Dzięki temu obaj pracodawcy w tym samym roku mają ułatwione rozliczenia. Pomaga to też w wakacyjnych rachunkach między pracownikiem i pracodawcą.

Odpowiednio do okresu zatrudnienia w firmie oblicza się urlop temu, komu stosunek pracy w trakcie roku ustaje, a  jest uprawniony do kolejnych wakacji.

Gdyby jednak szef dał je w całości za dany rok, zanim pracownik odszedł z firmy, nie ma już wobec niego roszczeń o to, że przekroczył limit wypoczynku w stosunku do okresu zatrudnienia. To ryzyko pracodawcy. W następnej firmie już za ten rok kalendarzowy pracownik nie będzie miał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8950

Spis treści
Zamów abonament