Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nerwy na rynku

26 sierpnia 2011 | Ekonomia | Dział Ekonomiczny

Pierwsza część czwartkowych notowań upłynęła pod znakiem umacniania się złotego na fali ogólnej poprawy nastrojów na rynkach. Euro kosztowało poniżej 4,15 zł. Kurs dolara zniżkował do niespełna 2,87 zł, a franka szwajcarskiego – do 3,62 zł. Złotemu nie zaszkodziła nawet wypowiedź Marka Belki, szefa NBP, który stwierdził, że inflacja spada, więc presja na podwyżki stóp procentowych maleje.

Potem zrobiło się bardziej nerwowo. Na rynek zaczęły trafiać duże zlecenia sprzedaży lub zakupy złotego, co skutkowało gwałtownymi zmianami kursów. Po godz. 17 najważniejsze waluty kosztowały nawet więcej niż dzień wcześniej. Potem złoty zaczął lekko zyskiwać na wartości. Wieczorem za euro należało płacić 4,16 zł, za dolara 2,9 zł, a franka ok. 3,64 zł.

Inwestorzy sprzedawali polskie obligacje – ich rentowność wzrosła. Oprocentowanie papierów dziesięcioletnich oprocentowanie wynosiło 5,64 proc., pięcioletnich – 5,1 proc., a dwuletnich – 4,45 proc.      —dwol

Brak okładki

Wydanie: 9014

Spis treści

Mieszkania i apartamenty w Trójmieście

Zamów abonament