Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Świat bez kobiet

26 maja 2012 | Plus Minus | Dariusz Rosiak
Pierwsza klasa pekińskiej podstawówki. Chłopcy przeważają na każdym kroku
źródło: AFP
Pierwsza klasa pekińskiej podstawówki. Chłopcy przeważają na każdym kroku
Co za kilka lat zrobią konkurenci do rąk młodych dam? 
źródło: forum/topfoto
Co za kilka lat zrobią konkurenci do rąk młodych dam? 
W siódmym miesiącu ciąży płeć dziecka można już doskonale rozpoznać. Takie zdjęcie może być przepustką do życia  lub wyrokiem
źródło: EAST NEWS
W siódmym miesiącu ciąży płeć dziecka można już doskonale rozpoznać. Takie zdjęcie może być przepustką do życia lub wyrokiem

Mordowanie dzieci ze względu na płeć w Azji osiąga niewiarygodne rozmiary: tylko w Chinach w następstwie aborcji lub zabicia tuż po narodzinach zginęło w ostatnich latach kilkadziesiąt milionów dziewczynek

Chwilę potem, gdy usiedliśmy w kuchni, doszły do nas jęki z sypialni obok. (...) Płacz z pokoju stawał się coraz głośniejszy i nagle zapadła cisza. Usłyszeliśmy głęboki jęk i surowy męski głos powiedział z wyrzutem: „Do niczego się nie nadaje!".

Xinran to chińska pisarka mieszkająca obecnie w Londynie, znana najbardziej z książek będących zapisem osobistych przeżyć pokolenia jej dziadków. Jednak w ostatniej książce pod tytułem „Message from an Unknown Chinese Mother: Stories of Loss and Love" (Przesłanie nieznanej chińskiej matki: historie utraty i miłości) Xinran pisze o doświadczeniu młodych chińskich kobiet. Na przykład wieśniaczki z prowincji Shandong. Jej historię w książki Xinran cytował tygodnik „The Economist":

„Nagle wydało mi się, że usłyszałam jakieś poruszenie w wiadrze, które stało za mną. Ze zgrozą dostrzegłam malutką stopę wystającą z wiadra. Najprawdopodobniej położna upuściła żywe niemowlę do wiadra. Już miałam się rzucić, by je wyciągnąć, ale dwaj policjanci, którzy mi towarzyszyli, mocno mnie przytrzymali za ramiona. – Nie ruszaj się, nie uratujesz tego dziecka, za późno.

– Ale przecież to jest morderstwo! A wy jesteście policjantami!

Mała stópka już była nieruchoma. Policjanci trzymali mnie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9242

Wydanie: 9242

Spis treści
Zamów abonament