Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bies andaluzyjski

29 czerwca 2012 | Sport | Paweł Wilkowicz
źródło: AFP

Jest wodzirejem kadry, ulubieńcem dziewczyn, bólem głowy trenerów i ich dumą. Miał w półfinale misję: odkupienie win

Układ Słoneczny dwa miesiące temu wyglądał tak: na obrzeżach, za Neptunem i Plutonem, pojawiła się jeszcze jedna orbita. Krążyła po niej piłka wystrzelona przez Sergia Ramosa.

Wystrzelona w kwietniowym półfinale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium, w decydującej serii rzutów karnych, gdy uderzył z całej siły, wysoko nad poprzeczką, gdzieś w górny rząd trybun.

Piłka na Księżycu

Tak Real Madryt odpadł z Ligi Mistrzów, a Ramosa wykpiwano przez następne tygodnie bez litości w programach satyrycznych, internetowych parodiach i przeróbkach słynnych zdjęć. Jak w tej z Układem Słonecznym albo jak staje obok Neila Armstronga, zatykającego amerykańską flagę na Księżycu, i pyta: „Nie widział pan może mojej piłki?". Albo w sparodiowanym serwisie telewizyjnym z wiadomością z ostatniej chwili, że piłka właśnie poprosiła wieżę kontrolną o pozwolenie na lądowanie na lotnisku Barajas.

Nasłuchał się wtedy jak nigdy. Że niedojrzały, nie radzi sobie z presją, że „A nie mówiliśmy?". Większe gwiazdy od niego pudłowały z karnych, ale...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9270

Wydanie: 9270

Spis treści
Zamów abonament