Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Serce twardziela

20 listopada 2012 | Kultura | Krzysztof Kwiatkowski
źródło: Monolitth films

Tom Hardy, odtwórca głównej roli w „Gangsterze” o czasach prohibicji, wyjaśnia, dlaczego na ekran wracają mocni faceci. Film od piątku w kinach

Skąd u pana na szyi nieśmiertelniki?

Tom Hardy: To symbol organizacji Combat Stress, Post Traumatic Stress Disorder, Marines, Help for Heroes. Pomagają ludziom, którzy wracają z wojny pokiereszowani psychicznie, samotnie mierząc się z traumatycznymi wspomnieniami. Mam poczucie winy, że nie jestem jednym z nich. Staram się przynajmniej nie odwracać od nich plecami.

Grał pan ostatnio mocne typy: boksera i eks-żołnierza w „Wojowniku", a teraz w „Gangsterze" brutalnego faceta, który w latach 30. zakłada nielegalną destylarnię. Wracają też Schwarzenegger i Stallone. Czy w kinie zmienia się wzór męskości?

Złoty wiek metro-seksualistów odszedł z końcem naszej prosperity. Czasy są ciężkie, znów liczą się siła, odpowiedzialność, umiejętność podnoszenia się z upadku. Trzeba dowartościowywać ideały, o których zapomniało kino artystyczne opowiadające głównie o zagubieniu i samotności. Co zresztą niekoniecznie oznacza promowanie kultury macho. Mój bohater w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9391

Wydanie: 9391

Spis treści
Zamów abonament