Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Historia i mit

25 lutego 2013 | Publicystyka, Opinie | Robert Kostro
Mocną stroną filmu  jest pokazanie obrońców Westerplatte poddanych trudnemu, brutalnemu doświadczeniu
źródło: ITI CINEMA
Mocną stroną filmu jest pokazanie obrońców Westerplatte poddanych trudnemu, brutalnemu doświadczeniu

Reżyser Paweł Chochlew zrobił krytykom psikusa – nie wyłożył kawy 
na ławę, nie powiedział, kto miał w sporze Sucharskiego z Dąbrowskim rację. Ci, którzy oczekiwali deklaracji za lub przeciw mitowi Westerplatte, wyszli 
z seansu zawiedzeni lub niepewni – pisze Robert Kostro dyrektor Muzeum Historii Polski.

Tajemnica Westerplatte" to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów fabularnych ostatnich lat. Początek pracy nad nim był naznaczony atmosferą skandalu. Awantura wybuchła wówczas, gdy opinia publiczna poznała niektóre zawarte w scenariuszu pomysły: żołnierze mieli biegać nago, upijać się czy wykradać żywność z magazynu.

Podstawowa struktura mitu Westerplatte jest prawdziwa. Polacy ponoszą klęskę, ale ich walka nie jest bezsensowna

Komentatorzy podzielili się, z grubsza rzecz biorąc, wedle kryteriów środowiskowych i politycznych. Jednym pomysły się spodobały, bo liczyli na to, że film będzie bił w odgrywający doniosłą rolę mit narodowy, inni tego się właśnie obawiali. W prasie sympatyzującej z prawicą o idei filmu pisano raczej źle. Z kolei środowiska artystyczne, przy życzliwości mediów liberalnych i lewicowych, alarmowały, że mamy do czynienia z ingerencją w proces twórczy – wskazywały naciski opinii publicznej na państwowe instytucje, by te nie dotowały filmu.

Placówka symboliczna

Obrona Westerplatte we wrześniu 1939 r. nie miała większego znaczenia militarnego. Placówka pełniła funkcję symboliczną, wyrażając tym samym polskie prawa do Gdańska. A jednak obrona Westerplatte to jeden z największych polskich mitów. Pod pojęciem mitu rozumiem nie synonim fałszu, lecz opowieść o charakterze symbolicznym,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9471

Wydanie: 9471

Spis treści
Zamów abonament