Pojedynek na krótkie czarne listy
Amerykańskie sankcje wobec Rosjan oskarżanych o łamanie praw człowieka nie będą miały poważnego wpływu na stosunki między Moskwą a Waszyngtonem. Bo czarna lista nie jest dotkliwa dla Kremla.
Moskwa opublikowała w sobotę listę 18 amerykańskich urzędników, którzy nie mają prawa wjazdu do Rosji. To szybka odpowiedź na opublikowaną dzień wcześniej amerykańską czarną listę. Są na niej nazwiska, również 18, rosyjskich urzędników odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka, głównie powiązanych ze sprawą śmierci w rosyjskim więzieniu Siergieja Magnitskiego, prawnika pracującego dla zachodniego funduszu inwestycyjnego.
Czy na ogłoszeniu rosyjskiej kontrlisty się skończy? – Amerykańskie media sugerowały, że niebawem się to wyjaśni. Wczoraj do Moskwy poleciał bowiem doradca Baracka Obamy ds. polityki bezpieczeństwa Tom Donilon. Dziś ma rozmawiać m.in. o tarczy przeciwrakietowej.
– Rosja oczekiwała, że na liście będzie 104 Rosjan, a jest ich kilkakrotnie mniej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta