Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zadyszka jeszcze przed startem

27 kwietnia 2013 | Ekonomia | Karol Manys
Program, którego realizację premier zapowiedział w październiku 2012 roku, ma zapewnić  naszemu krajowi zachowanie dotychczasowej dynamiki inwestycji infrastrukturalnych.
źródło: Rzeczpospolita
Program, którego realizację premier zapowiedział w październiku 2012 roku, ma zapewnić naszemu krajowi zachowanie dotychczasowej dynamiki inwestycji infrastrukturalnych.

Jeśli ktoś uważa, że Inwestycje Polskie da się uruchomić w kilka miesięcy, jest szaleńcem – mówią urzędnicy.

Małe biuro w budynku dawnego Komitetu Centralnego PZPR w centrum Warszawy. To tu rodzi się teraz program, który ma się stać kołem zamachowym polskiej gospodarki. Chodzi o zapowiedziany w tzw. drugim expose premiera Donalda Tuska program „Inwestycje Polskie". Pierwotne plany przewidywały, że pierwsze projekty pojawią się już w połowie roku. Ale coraz więcej osób uważa, że jest to coraz mniej prawdopodobne.

Projekt bez zagrożeń

– Robimy wszystko, by w tym roku uruchomić pierwsze projekty. Ale chodzi o zbyt poważne sprawy i tak duże pieniądze, że nie można sobie pozwolić na prowizorkę. Tym bardziej że rozmawiamy o pieniądzach publicznych, które wymagają nadzwyczajnej staranności. Dlatego trzeba się raczej nastawić, że widoczne efekty pojawią się w końcówce roku – przyznaje w rozmowie z „Rz" jeden z urzędników Ministerstwa Skarbu.

– Projekt jest w toku i nie widzę powodów, by się o niego obawiać. Nie widzę zagrożeń – zastrzega w rozmowie z „Rz" Tadeusz Aziewicz (PO), szef sejmowej Komisji Skarbu Państwa. Maks Kraczkowski (PiS), wiceprzewodniczący Komisji Gospodarki, ma jednak obawy. Jego zdaniem program się zaczyna rozmywać, a na pewno ślimaczyć. – A szkoda, bo gospodarce jest bardzo potrzebny – zauważa.

Podobnego zdania są zresztą nie tylko politycy, ale również przedstawiciele branż szczególnie zainteresowanych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9523

Spis treści
Zamów abonament