Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Motyle w brzuchu Sereny

24 sierpnia 2013 | Sport | Krzysztof Rawa
Stadion im. Artura Ashe’a, czyli kort centralny US Open w nowojorskim parku Flushing Meadows – Corona to największa tenisowa arena na świecie. Trybuny mieszczą 22.500 osób
źródło: 123RF
Stadion im. Artura Ashe’a, czyli kort centralny US Open w nowojorskim parku Flushing Meadows – Corona to największa tenisowa arena na świecie. Trybuny mieszczą 22.500 osób

Od poniedziałku turniej Us Open tylko dla odpornych na Nowy Jork – hałas, sztuczne światło i dziwne godziny gry.

Trzy poniedziałki i dwie niedziele, piętnaście dni tenisa (26 sierpnia – 9 września) na niebieskich betonowych kortach w dzielnicy Queens, w parku Flushing Meadows-Corona. US Open – święto tenisa po amerykańsku, z gwiaździstymi sztandarami i orkiestrą dętą na korcie centralnym, hymnem, hałaśliwą publicznością, samolotami nad głową, bo lotnisko La Guardia jest blisko.

US Open jednak nieraz odświeżał też pomysły na wielki tenis. Tutaj w 1927 roku wymyślono rozstawienie, tutaj Althea Gibson została pierwszą czarną tenisistką grającą w Wielkim Szlemie, tu po raz pierwszy mistrzyni odbijała piłki metalową rakietą (Billie Jean King w 1967), tu wprowadzono tie-breaki (1970), zrównano płace kobiet i mężczyzn i wymyślono nocne sesje.

Nowy Jork lubił być pierwszy we wszystkim, i choć ostatnimi laty to nie zawsze się udaje, to wciąż się stara. Tegoroczny pomysł, na jaki jeszcze nikt wcześniej nie wpadł, to wielka multimedialna ściana, 15 na 2,5 metra, na której wyświetlane będą na żywo internetowe komentarze kibiców tenisa i uczestników turnieju. Gigantyczna tablica w centrum, naprzeciw kortu Louisa Armstronga, na której użytkownicy Twittera, Facebooka i Instagramu znajdą bliskie sercu miejsce. Sposób, by z US Open związać młodych, aktywnych i lubiących od razu wyrażać swe opinie. Dostęp jest prosty i w zasadzie dla każdego, kto na miejscu skorzysta z odnośnika (hashtaga) #usopen albo...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9621

Zamów abonament