Przełamujemy uprzedzenia do wykluczonych

źródło: materiały prasowe

Olga Filipiak-Wadas jest zastępcą dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej na warszawskiej Woli

Olga Filipiak-Wadas | Dzięki zastosowaniu klauzul społecznych realizujemy cele pomocy społecznej 
– aktywizujemy osoby wykluczone społecznie 
i zapobiegamy pogarszaniu się ich sytuacji. Mamy też nadzieję, że będzie to zachęta dla innych zamawiających.

Rz: Ośrodek Pomocy Społecznej na warszawskiej Woli, którego pani jest wicedyrektorem, zleca spółdzielni socjalnej zatrudniającej bezdomnych przygotowywanie posiłków dla potrzebujących. Jak udało się do tego doprowadzić?

Olga Filipiak-Wadas: Rozpoczęliśmy współpracę ze Spółdzielnią Socjalną „Kto rano wstaje" od pilotażu. Przez dwa miesiące posiłki były przygotowywane i dostarczane na postawie umowy zawartej zgodnie z art. 4 ust 8 prawa zamówień publicznych (p.z.p.). Przepis ten pozwala na niestosowanie przepisów p.z.p. do zamówień i konkursów, których wartość nie przekracza 30 tys. euro. Było to nowe doświadczenie zarówno dla nas, jak i dla spółdzielni. Wcześniej obiady były przez jedną firmę przygotowywane i dostarczane do jadłodajni, a następnie przez opiekunkę, tj. pracownika kolejnej firmy, dostarczane do mieszkań.

Jak wypadł ten pilotaż? Nowy system się sprawdził?

Nowe rozwiązanie przyniosło nam oszczędności. Cena dowożonego obiadu wynosiła ok. 70 proc. naszych dotychczasowych kosztów, czyli łącznej ceny obiadu w jadłodajni i usługi opiekunki dostarczającej obiad. Dlatego...