Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zagadka pękniętej opony w limuzynie

07 marca 2016 | Pierwsza strona | Izabela Kacprzak

Przyczyną piątkowego wypadku z udziałem prezydenta RP mogła być nadmierna prędkość przy przeciętej oponie – to jedna z hipotez.

Nieoficjalnie doświadczeni funkcjonariusze BOR wskazują też na źle dobrany samochód do wizyty w górach. – Pancerne BMW z tylnym napędem sprawdza się na autostradzie, ale nie w terenie górzystym – wskazują. A właśnie na narty do Karpacza oraz potem do Istebnej jechał w weekend Andrzej Duda.

Do wypadku – pęknięcia tylnej opony w samochodzie, którym jechał prezydent – doszło w piątek w czasie powrotu z gór na autostradzie za Opolem. Życie Andrzejowi Dudzie uratował kierowca z 20-letnim stażem.

– Gdyby prowadził ktoś inny, zakończyłoby się to tragicznie – mówi nam funkcjonariusz.

Po wypadku szef BOR wszczął kontrolę przetargu z 2010 r., w którym kupiono to auto. BOR ma własną stację diagnostyczną z tzw. autoryzacją wewnętrzną BMW i to tam wszystkie auta przechodzą kontrolę.

Wydanie: 10387

Wydanie: 10387

Spis treści
Zamów abonament