Prowadzenie e-sklepu nie musi być tańsze od stacjonarnego

źródło: Shutterstock

źródło: Rzeczpospolita

>Na rynku handlu internetowego karty nie są nadal ostatecznie rozdane

Bariery dla firm | Działalność w sieci oznacza wiele dodatkowych obciążeń

Jednym z argumentów na rzecz częstszych zakupów w internecie jest przekonanie konsumentów o tym, że skoro firmy nie muszą płacić za utrzymanie sieci sklepów, to są z zasady tańsze. Często faktycznie tak jest, ale mają za to inne wysokie obciążenia i w efekcie na sprzedaży zarabiają... mniej niż stacjonarne placówki. Jak wynika z raportu firmy Planet Retail e-handel w sieci znacznie więcej kosztuje marketing, technologie, a przede wszystkim logistyka.

Stanowi ona bowiem – według analiz tej firmy – 7,4 proc. miesięcznych kosztów sklepu internetowego, podczas gdy stacjonarne przeznaczają na nią 3 proc. Technologie z kolei kosztują sprzedawców online 3 proc. miesięcznych kosztów – stacjonarne wydają połowę tej kwoty. Także budżety marketingowe w handlu internetowym pochłaniają więcej, bo 2,5 proc. kosztów, o 1 pkt proc. więcej niż w sklepach tradycyjnych.

Z drugiej strony e-sklepy w zasadzie nie płacą czynszów, mówimy bowiem o małych firmach, działających zazwyczaj w miejscu zamieszkania założyciela. Dla sklepu stacjonarnego to z kolei poważna pozycja w budżecie, statystycznie pochłaniająca 3,5 proc. miesięcznych wydatków. Sprzedawców online mniej obciążają również koszty pracownicze, przeznaczają na ten cel 3,4 proc. budżetów, podczas gdy stacjonarne aż 8,3 proc. i to największa pozycja w katalogu ich...