Pogodzeni z resortem prywatyzacji
Zakłady Mięsne Ostrołęka SA
Pogodzeni z resortem prywatyzacji
Zakłady Mięsne w Ostrołęce miały być drugą po Sokołowie firmą z branży, której akcje byłyby notowane na giełdzie. W sierpniu, w przeddzień rozpoczęcia publicznej oferty, po wydaniu 1, 3 mld zł na przygotowania i reklamę, resort przekształceń własnościowych po konflikcie z zakładową "Solidarnością" zrezygnował z prywatyzacji Ostrołęki. Teraz, po kilku miesiącach, trzeba wszystko praktycznie zaczynać od początku.
Wszystko było już gotowe
Akcje Ostrołęki miały trafić do sprzedaży 6 września ub. roku. Zakład wyceniono wówczas na 135 mld zł. Kapitał akcyjny podzielono na 1, 35 mln akcji po 100 tys. zł każda. Zgodnie z ustawą o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych 20 proc. akcji po cenach preferencyjnych przeznaczono dla pracowników spółki, 20 proc. dla rolników, którzy dostarczali mięso dla zakładu, 5 proc. dla kadry kierowniczej. Reszta (742, 5 tys. akcji) miała trafić w drodze oferty publicznej do małych i dużych inwestorów. Ci pierwsi mieli mieć możliwość kupienia 25 proc. kapitału akcyjnego -- maksymalnie po sto akcji. 30 proc. zaoferowano dużym inwestorom -- pakiety powyżej 5 tys....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta