Podwójna moralność torysów
Czy politycy, którzy dopuścili się zdrady małżeńskiej lub innych przewinień, powinni nadal zasiadać w rządzie i parlamencie
Podwójna moralność torysów
Powrót premiera Johna Majora do Londynu ze szczytu NATO w Brukseli z pewnością nie należał do przyjemnych. Podczas krótkiej nieobecności premiera życie polityczne w kraju zdominowały kolejne rewelacje z prywatnego życia ministrów i posłów konserwatywnych. Atmosfera skandalu coraz wyraźniej zaczyna ciążyć nad rządem Majora -- twierdzi brytyjska prasa, która od dwóch tygodni niemal codziennie ujawnia nowe sensacje.
John Major zdaje się mimo to z uporem podtrzymywać swoje stanowisko wyrażone niedawno w wywiadzie dla BBC, iż rozpoczęta przez niego w październiku ub. r. kampania na rzecz "powrotu do tradycyjnych wartości rodzinnych" wciąż ma sens. Nie zniechęca go również to, że potężne mass media, ujawniając pozamałżeńskie romanse i domniemane stosunki homoseksualne posłów oraz niespodziewane samobójstwo żony jednego z lordów, zmusiły ostatnio do dymisji już kilku zacnych członków parlamentu. Jednakże ta sama prasa coraz częściej ostrzega, iż hipokryzja torysów, którzy zbyt długo sprawując władzę zatracili poczucie moralności, może w końcu doprowadzić do upadku samego premiera. Jak bumerang powraca też pytanie, czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta