Kto manifestował legalnie
Komitet Helsiński edukuje
Kto manifestował legalnie
Manifestacje pierwszomajowe znów odświeżyły problem legalności i nielegalności pochodów, demonstracji, czyli po prostu -- jak mówi ustawa -- zgromadzeń. Interwencja warszawskiej policji w trakcie demonstracji 4 czerwca ub. r. (tej, która zaprowadziła demonstrantów aż pod Belweder) sprowokowała rzecznika praw obywatelskich do zwrócenia się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o dokonanie wyjaśnienia ustawy o zgromadzeniach.
Wątpliwości wzbudzał jej art. 2, który mówi, że "wolność zgromadzania się podlega ograniczeniom przewidzianym jedynie przez ustawę, niezbędnym do ochrony bezpieczeństwa państwowego lub porządku publicznego oraz ochrony zdrowia lub moralności publicznej albo spraw i wolności innych osób".
Organ gminy, który nie wydaje zgody na manifestację, a jedynie przyjmuje do wiadomości złożone prawidłowo zawiadomienie o jej zorganizowaniu, może zakazać zgromadzenia publicznego, jeżeli jego cel lub odbycie sprzeciwiają się ustawie, lub naruszają przepisy ustaw karnych albo odbycie zgromadzenia może zagrażać życiu lub zdrowiu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta