Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Biały koń, czerwone maki

03 października 2009 | Batalie największej z wojen | Grzegorz Łyś
Władysław Anders jako student Politechniki Ryskiej, ok. 1913 r.
źródło: Archiwum „Mówią Wieki"
Władysław Anders jako student Politechniki Ryskiej, ok. 1913 r.
Gen. Anders, fotografia z kartoteki NKWD, 1940 r.
źródło: Archiwum „Mówią Wieki"
Gen. Anders, fotografia z kartoteki NKWD, 1940 r.
Gen. Anders jako dowódca  2. Brygady Kawalerii, lata 30.
źródło: Archiwum „Mówią Wieki"
Gen. Anders jako dowódca 2. Brygady Kawalerii, lata 30.

O świcie w pierwszych dniach sierpnia 1941 r. otwierają się drzwi celi na Łubiance. Strażnik, dziwnie uroczysty, zadaje sakramentalne w sowieckich więzieniach pytanie: „Kto u was na literę „A”? Na przesłuchanie!”.

Po chwili więzień na „A” z trudem kusztyka o kuli długimi korytarzami, prowadzony przez kilku strażników. Nie popychają go, jak dawniej, lecz troskliwie pomagają. Orszak dociera do części gmachu, w której urzędują dostojnicy NKWD. W gabinecie z przepysznymi dywanami i meblami witają więźnia dwaj mężczyźni.

Pierwszy z nich, łysawy, w okularach przedstawia się „jestem Beria”. „A ja Mierkułow” – mówi drugi. Więziony od ponad 20 miesięcy generał Władysław Anders dowiaduje się, że na mocy porozumienia Stalina z Sikorskim ma sformować polską armię w sowieckiej Rosji i objąć jej dowództwo. Łubiankę opuszcza limuzyną Berii.

Rok później samolot z gen. Andersem na pokładzie startuje z lotniska w Aszchabadzie do Iranu. Generał powtarza sobie słowa pieśni, która towarzyszy pędzonym rano do pracy więźniom sowieckich łagrów: „ja drugoj takoj strany nie znaju/Gdie tak wolno dyszit czełowiek”. Dla Polaków,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8438

Spis treści
Zamów abonament