Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polański potrafi zabić aktora

19 lutego 2010 | Magazyn tv | Barbara Hollender
źródło: AP
źródło: AP

Z Pierce’em Brosnanem rozmawia Barbara Hollender

Rz: Światowa prapremiera filmu bez reżysera to nietypowa sytuacja. Tymczasem „Autor widmo” Romana Polańskiego był na nią z góry skazany.

Pierce Brosnan: Wszyscy czuliśmy się trochę dziwnie. Cały czas mieliśmy świadomość, że jedno miejsce na widowni, a potem przy stole podczas konferencji prasowej, było puste. Tydzień wcześniej rozmawialiśmy z Romanem. Byliśmy w jego mieszkaniu w Paryżu: producent Robert Benmussa, Ewan McGregor, ja. Połączyliśmy się z Gstaad, gadaliśmy o nadchodzącej premierze. Roman ma wciąż dużo poczucia humoru. Życzyliśmy sobie wszystkiego najlepszego.

A po premierze kontaktowaliście się państwo z Polańskim?

Ja nie rozmawiałem, ale jestem z nim myślami.

Dla aktora praca z nim jest chyba bardzo ciekawym doświadczeniem?

Bezsprzecznie. „Od zawsze” marzyłem, żeby z nim pracować. Dwa lata temu promowałem w Londynie „Mamma Mia!”, gdy mój agent podesłał mi scenariusz „Autora widmo”. Powiedział: „Roman Polański, wspaniała intryga, ciekawa rola. Bierz koniecznie”. Nie musiał mnie przekonywać. Każdy aktor chciałby pracować z Polańskim, zagrać w politycznym thrillerze opartym na bestsellerowej powieści.

Stworzył pan na ekranie postać Adama Langa – byłego premiera Wielkiej Brytanii, który zostaje oskarżony o wydanie zgody na torturowanie więźniów podejrzanych o terroryzm. Czy lepiąc swojego bohatera, wzorował się pan na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8553

Spis treści
Zamów abonament