Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie majstrować przy ordynacji w czasie wyborów

24 maja 2010 | Prawo | Krystyna Pawłowicz Bolesław Banaszkiewicz
autor zdjęcia: Paweł Gałka
źródło: Rzeczpospolita

Wysoka frekwencja jest ważna, ale ważniejsze jest, żeby wybory były wolne, równe i rzetelnie przeprowadzone – piszą Krystyna Pawłowicz i Bolesław Banaszkiewicz, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, sędzia Trybunału Stanu, oraz doktor prawa, wiceprzewodniczący Rady Legislacyjnej w latach 2006 – 2007

W środku kampanii wyborczej do laski marszałkowskiej wpłynął poselski projekt nowelizacji ustawy o wyborze prezydenta RP. Chodzi w nim o szybkie wprowadzenie uproszczonego trybu wydawania wyborcom zaświadczeń o prawie do głosowania poza miejscem zameldowania w drugiej turze. Projekt spotykał się z bardzo przychylną reakcją Piotra Winczorka („Rz” z 18 maja). Nie podzielamy optymizmu autora.

Frekwencja kosztem rzetelności?

Możliwie najliczniejszy udział obywateli w głosowaniu to w demokracji stan pożądany, ale nie można do niego dążyć kosztem wartości o wiele bardziej fundamentalnych, którym musi służyć prawo wyborcze. Frekwencja była sprawą najważniejszą dla tych, którzy organizowali tzw. wybory w PRL. W państwie demokratycznym wybory muszą być przede wszystkim wolne, równe i rzetelnie przeprowadzone. Wartości te są bezpośrednio zakotwiczone w konstytucji.

Wybory przestają być w pełni wolne, gdy ordynacja dopuszcza manipulowanie wyborcami w czasie głosowania. Zagrożona jest wyborcza równość, gdy ustawodawca tworzy nieprzejrzyste i dublujące się procedury poświadczania prawa do głosowania, otwierając furtkę do dwukrotnego (czy kilkakrotnego) oddania głosu przez tę samą osobę. Nie można mówić o rzetelnej organizacji wyborów, jeżeli w czasie głosowania w lokalu wyborczym członkowie komisji jednocześnie zajmują się czynnościami administracyjnymi niezwiązanymi z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8630

Spis treści
Zamów abonament